Boeing zakłóca program księżycowy NASA: niekompetencja i wady
Program NASA mający na celu opracowanie nowego górnego stopnia dla rakiety Space Launch System napotyka poważne problemy, w tym znaczne opóźnienia i przekroczenia budżetu. Raport generalnego inspektora ujawnia uchybienia w kontroli jakości u wykonawcy Boeinga i podaje w wątpliwość terminową gotowość do misji Artemis IV.
Problemy z programem kosmicznym
Opóźnienia w rozwoju
Według ostatnich Według raportu generalnego inspektora agencji kosmicznej projekt NASA dotyczący stworzenia nowego górnego stopnia dla Space Launch System jest znacznie opóźniony w stosunku do harmonogramu i znacznie przekracza budżet. Oprócz tego kluczowego ustalenia raport zawiera interesujące informacje na temat głównego wykonawcy projektu, Boeinga, i jego złego zarządzania jakością.
Kluczowy element programu Artemis
Górny stopień eksploracji, mocniejszy drugi stopień rakiety SLS przetestowanej po raz pierwszy pod koniec 2022 r., jest postrzegany przez NASA jako kluczowy element programu Artemis, którego celem jest powrót ludzi na Księżyc. Obecne plany przewidują wykorzystanie pierwiastka począwszy od drugiego lądowania na Księżycu misji Artemis IV zaplanowanego na 2028 rok. W terminologii NASA zaawansowana wersja SLS znana jest jako Block 1B.
Przeszkody na drodze do celu
{{|. 0|}} Jednak z wielu powodów, w tym z powodu niedostępności modułów do lądowania na Księżycu, wyposażenia Lunar Gateway, nowej mobilnej platformy startowej i innych elementów, NASA prawdopodobnie nie będzie w stanie dotrzymać tego terminu. Teraz, jak wynika z raportu, do tej listy można dodać drugi stopień rakiety.Problemy jakościowe i kadrowe
Raport zawiera szokujące szczegóły dotyczące praktyk Boeinga w zakresie kontroli jakości w zakładzie montażowym w południowej Luizjanie, gdzie powstaje górna część rakiety. Inspektorzy federalni wysłali do Boeinga ogromną liczbę „wniosków o podjęcie działań naprawczych”.
Według urzędników NASA ds. bezpieczeństwa lotów i kontroli oraz urzędników DCMA w Michoud problemy Boeinga z kontrolą jakości wynikają głównie z niewystarczającego doświadczenia w produkcji lotniczej. Brak przeszkolonego i wykwalifikowanego personelu zwiększa ryzyko, że wykonawca będzie w dalszym ciągu produkował części i komponenty, które nie spełniają wymagań NASA i standardów branżowych.
Implikacje finansowe
Raport przewiduje, że koszty rozwoju Bloku 1B osiągną poziom 5,7 miliarda dolarów przed jego ostatecznym uruchomieniem, czyli 700 dolarów mln więcej niż szacunki NASA z grudnia ubiegłego roku. W przypadku górnego etapu NASA przewidywała koszty rozwoju na 962 miliony dolarów w 2017 roku. Jednak nowy raport twierdzi, że rzeczywisty koszt wyniesie 2,8 miliarda dolarów – prawie trzykrotnie więcej.
Rozwiązania alternatywne
Chociaż system startowy charakteryzuje się doskonałą wydajnością, istnieją znacznie bardziej ekonomiczne górne stopnie, które można wykorzystać wystrzelić statek kosmiczny Orion na orbitę księżycową: na przykład niezawodny i gotowy do działania Centaur V od United Launch Alliance. Wraz z pojawieniem się statków Starship i New Glenn NASA wkrótce będzie miała do dyspozycji dwa bardzo potężne komercyjne superciężkie pojazdy nośne.
Słowniczek
- NASA – Narodowa Administracja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej
- SLS – Space Launch System, superciężki pojazd nośny NASA
- Boeing – amerykańska korporacja lotnicza, wykonawca NASA
- Artemis – program NASA mający na celu powrót człowieka na Księżyc
- Orion – wielozadaniowy załogowy statek kosmiczny NASA
Referencje
Odpowiedzi na pytania
Jakie główne problemy zidentyfikowano w programie NASA dotyczącym opracowania nowego górnego stopnia dla Space Launch System rakieta?
Dlaczego Boeing miał problemy z kontrolą jakości podczas produkcji górnego stopnia rakiety?
Jak zmieniły się szacunki kosztów realizacji górnego etapu Bloku 1B?
Jakie są alternatywy dla górnego stopnia rakiety SLS?
Jak NASA zareagowała na zalecenie nałożenia kar finansowych na Boeinga za niepowodzenie spełnić standardy jakości?
Hashtagi
Zapisz link do tego artykulu
Dyskusja na ten temat – Boeing zakłóca program księżycowy NASA: niekompetencja i wady
Raport generalnego inspektora NASA ujawnia poważne problemy w programie rakietowym górnego stopnia SLS. Boeing, główny wykonawca, oskarżany jest o opóźnienia, przekroczenia budżetu i niską jakość prac.
Najnowsze komentarze
8 komentarzy
Napisz komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *
Liam
Co za wiadomość! NASA znowu schrzaniła rakietę SLS. Siedem lat opóźnień i przekroczeń budżetu to za dużo. Boeing ogólnie rozczarowuje swoją kontrolą jakości. 🤦♂️
Sophie
Tak, Liam, to naprawdę niepokojące. Nie zapominajmy jednak, że technologia kosmiczna to złożona dziedzina. Może powinniśmy dać im więcej czasu? Chociaż oczywiście problemy z jakością Boeinga są poważnym sygnałem alarmowym. 🚀🔧
Giovanni
Sophie, zgadzam się, że przestrzeń jest trudna, ale 7 lat opóźnienia? To już jest za dużo. A brak wykwalifikowanego personelu Boeinga jest ogólnie przerażający. Może już czas, aby NASA pomyślała o innych wykonawcach? Na przykład SpaceX wykazuje doskonałe wyniki. 🤔
Amélie
Giovanni, masz rację co do SpaceX. Ale SLS to inny poziom złożoności. Chociaż zgadzam się, że Boeing powinien poważnie pomyśleć o podnoszeniu kwalifikacji swojego personelu. Może warto sprowadzić doświadczonych specjalistów z innych firm lotniczych? 👨🚀👩🚀
Klaus
Ach, te twoje nowomodne rakiety! Za moich czasów programy kosmiczne były bardziej niezawodne. Teraz tylko wydają pieniądze, ale to niewiele daje. Lepiej byłoby rozwiązywać problemy na Ziemi, niż latać na Księżyc. Bezużyteczny pomysł! 😒
Liam
Klaus, zgubiłeś się! Eksploracja kosmosu dostarcza nam wielu technologii przydatnych do życia na Ziemi. Jeśli chodzi o niezawodność, wcześniej nie było takich komputerów. Technologie się rozwijają, potrzeba tylko czasu. 💻🌍
Isabella
Wydaje mi się jednak, że NASA powinna zwrócić większą uwagę na szkolenie personelu. Może warto zorganizować programy stażowe lub nawiązać współpracę z uczelniami? Pomogłoby to rozwiązać problem kwalifikacji personelu Boeinga. 🎓🔬
Amélie
Izabela, świetny pomysł! Nawiasem mówiąc, w Europie istnieją udane doświadczenia takiej współpracy między agencjami kosmicznymi a uniwersytetami. Może NASA powinna przyjąć tę praktykę? Zdecydowanie pomogłoby to w obsadzie kadrowej i być może przyspieszyłoby rozwój. 🇪🇺🚀